Translate

niedziela, 22 maja 2016

Vandalowie

Oficjalnie Wandalów zaliczono do ludów "germańskich":
http://www.ancient.eu/Vandals/
http://www.britannica.com/topic/Vandal-Germanic-people
Ciekawy fabularyzowany dokument, na uwagę zwracają mapy, utożsamienie kultury przeworskiej z Vandalami oraz animacja migracji Gotów i ich kontakt z Vandalami.

ale......




sobota, 21 maja 2016

Artefakty zaprzeczające oficjalnym koncepcjom

Istnieją artefakty zaprzeczające oficjalnym "naukowym" koncepcjom, jednak nikt nie ma odwagi/nie chce tego przyznać. Do najbardziej zaskakujących artefaktów zaliczyć można:
1. Młotek z London w Texasie USA.
Odkryty w 1934 roku, sprawiający wrażenie nowoczesnego młotek, nazwany artefaktem londyńskim, spoczywa w skale wapiennej. Nawet po otwarciu skały, rączka ze skamieniałego drewna pozostaje w nią wciśnięta. Artefakt datuje się na około .... 100 mln lat .....
https://badarchaeology.wordpress.com/2015/04/12/10-amazing-discoveries-that-will-wont-make-you-question-everything/
http://www.spidersweb.pl/2014/07/mlotek-z-london.html
http://paleo.cc/paluxy/hammer.htm
https://ujarani.com/295131
http://www.zillmer.com/!polnisch/p_galerie.htm
2. Mechanizm z Antykithiry.
http://www.spidersweb.pl/2014/07/mlotek-z-london.html
3. Dysk z Fajstos
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dysk_z_Fajstos
http://www.academia.edu/4024342/Ambicja_kontra_prawda_historyczna_przypadek_dysku_z_Phaistos

Kronika Prokosza

piątek, 20 maja 2016

Języki - uwag kilka

Benedykt Zientara, „Świt narodów europejskich”

Str.10, Najdalej w pochwale różnorodności poszedł armeński kronikarz z XIII w. Wardan Areveltsi, który uznał pomieszanie języków budowniczych wieży Babel za Boskie dobrodziejstwo. Na miejsce prymitywnego pierwotnego języka wytworzyły się pełne finezji i swoistego czaru języki narodowe: delikatny grecki, pełen mocy rzymski, grożny hunski, błagalny syryjski, bujny perski, uroczy alański, zabawny gocki, głęboko brzmiący egipski, szczebiotliwy indyjski oraz słodki i pełen wyrazu ormiański”.
Str.30
Wspólnota językowa w świadomości plemiennej nie odgrywała analogicznej roli , jak w późniejszych narodach. …plemiona mówiące tym samym językiem nie przestawały być odrębnymi organizacjami politycznymi. …Język nie był więc przedmiotem specjalnej dumy czy przywiązania: mimo istnienia własnego pisma i zaczątków literatury Wizygoci już w V w. spisywali swe prawa po łacinie, a niebawem stracili znajomość własnego języka, nie tracac poczucia własnej odrębności”.
Str. 133
…zetknęliśmy się z gockim terminem thiuda (ze starogerm. Theudho) oznaczającym wspólnotę etniczną, odpowiednik łacińskiego gens lub natio i greckiego ethnos.

Aria - Aryjczycy


Specyfika narracji historycznej

Programy nauczania i przekazywania wiedzy historycznej koncentrują się na potędze i wielkości Rzymu jako siły sprawczej i tworzącej późniejszą Europę. Zwracają też uwagę na "grecką demokrację" czyli władzę szowinistycznych męskich oligarchów, właścicieli niewolników .... kompletnie marginalizując i eliminując przy tym pamięć i wiedzę o nierzymskich ośrodkach kultury: Celtach/Galach, "Germanach", Dakach, Kartagińczykach, Słowianach, Scytach ...
Charakterystyczne przy tym jest, że wszelkie znaczące artefakty i zapisy dokumentujące kulturę słowiańską są ignorowane, spychane w niebyt, traktowane jako mistyfikacje, fałszerstwa i błędne interpretacje ...

niedziela, 15 maja 2016

Tajemniczy obywatel polski Josef Hieronim Retinger (1888-1960)

Josef Heronim Retinger (1888-1960) w oparciu o teksty zamieszczone w Polski Kalendarz Europejski, wydany przez Fundacje robert Schumana w roku 2001. Przodkowie Retingera przybyli do Polski z Niemiec na przełomie XVII/XVIII w. Ojciec był krakowskim adwokatem. Josef po ukończeniu Gimnazjum św. Anny w Krakowie przy pomocy hrabiego Zamoyskiego trafia no nowicjatu jezuitów w Rzymie, oczekując przyjęcia do watykańskiej szkoły dyplomatów - Academiea Nobili Eclesiastici. Jednak w 1906 r. wyjeżdża do Paryża i podejmuje studia na Sorbonie i w Ecole de Sciences Politique. Po 2 latach uzyskuje tytuł docteur es lettres. Protektorat Zamoyskich i Godebskich wprowadza Josefa w kręgi ówczesnej francuskiej i europejskiej wpływowej arystokracji. Edukuje się w Monachium i Londynie. W 1911 wraca do Krakowa gdzie wydaje Miesięcznik Literacki i Artystyczny. W 1912 r. Zamoyski wysyła go do Londynu rzekomo do współpracy z Komitetem Opiekuńczym dla polskich emigrantów w GB, jednocześnie miał miał wspierać sprawę polska i informować anglików o antypolskiej polityce władz pruskich. Poznaje wtedy Josepha Conrada (Korzeniowskiego). Żonaty z Otolią Zubrzycką.
Tu następuje przeskok do 1919r. gdyż nie mam dostępu do egzemplarz z 2 czescią. Pobyt 7 letni w Meksyku gdzie przebywa w kręgach władzy, pośrednicząc pomiędzy socjalistycznymi politykami meksykańskimi (Luis Morones) a związkowcami europejskimi. W 1926 r. po rozwodzi z Otolią Zbrzycką żeni się z Stellą Morel. Prezydent Meksyku Plutarco Calles wysyła Josefa do USA z misją normalizacji stosunków. W latach 30-tych przebywa w Londynie pisząc w "Wiadomościach Literackich" pod pseudonimem Ben Jussuf. W 1937 wydaje książkę pod tytułem "Polacy w cywilizacjach świata". W 1916 r. poznał Władysłwa Sikorskiego a w pocztkach II wojny światowej był jego ścisły mwspółpracownikiem pełniąc funkcję Radcy Prezydium Rady Ministrów. W 1940 r. ewakuował Sikorskiego z Libourne po klęsce Francji. Asystował Sikorskiemu w jego podróży do USA i Kanady w 1941r. Doradzał Sikorskiemu w rozmowach i rokowaniach nie tylko z aliantami ale i sowietami. Pełnił rolę charge daffires w Moskwie, negocjował z Mołotowem zwolnienia Polaków z więzień w ZSRR. W 1942r. pomagał Andersowi w wyprowadzeniu części armii polskiej. W 1944r. ten niezbyt wysportowany i nie młody już pan skacze ze spadochronem w Polsce i nawiązuje kontakty z Polska podziemną. Tajemnicza tajna misja nie do końca wiadomo jaki miała cel i komu/czemu miała służyć. AK dostała tajny rozkaz eliminacji Retingera. Ostatecznie zamach został w niejasnych okolicznościach odwołany. Cała akcja kosztowała Josefa dużo zdrowia i częściowo sparaliżowany do końca wojny usunął się w cień.

W 1946 r. wraca do działalnosci politycznej wygłaszając w Londynie w Instytucie Spraw Zagranicznych referat pt. "Kontynent europejski". Rozmawia w Brukseli z politykami gdzie zakładają Ligę współpracy Gospodarczej. Retinger spotyka się z Janem Masarykiem ministrem spraw zagranicznych Czechosłowacj ii wysyła listy do ZSRR i innych krajów socjalistycznych z ofertą współpracy europejskiej. Intensywna praca Retingera doprowadziła do podpisania 1949r. w Londynie porozumienia o Radzie Europy. Nastepnie usilnie pracuje nad Ruchem Europejskim, docierając do sfer watykańskich i papieża, pozyskując ich dla opracowywanych idei.

Teraz będę cytował dosłownie część. II z Kalendarza Europejskiego nr 4 : "Ostatnim wielkim dziełem Józefa hieronima było wykreowanie tzw. grupy Bilderbergu. W roku 1952 sojusz pomiedzy Europą a Ameryką przechodził chwile słabości, zimna wojna osiągała stan kulminacyjny ..... Pragnął stworzyć grupę skupiającą najwybitniejszych działaczy z róznych środowis, którzy byliby w stanie podjąć pracę na rzecz poprawy stosunków euro-amerykańskich...Pierwsze spotkanie zorganizowano w Paryżu we wrześniu 1952r. Dwa lata później grupa spotkała się w Hotelu Bilderberg koło Arnhem. O randze Grupy Bilderbergu decydowali zapraszani goście, bardzo starannie wybierani spośród polityków, bankierów, biznesmenów, związkowców i naukowców. Uczestnicy zyskiwali nie tylko informacje o poglądach panujących w poszczególnych państwach, ale też o nastawieniu głównych w nich osobistości."

Retinger do końca życia mieszkał w Londynie. Nie przyjął obywatelstwa brytyjskiego. Zmarł w 1960r pozostawiając kilkaset funtów osobistego majątku...


W kontekście tajemniczego pana Retingera interesująca jest interpretacja europejskich planów przez pana Karonia:

poniedziałek, 9 maja 2016

Deń Pobiedy - Dzień Zwycięstwa

Dla Rosjan 9 maja nigdy nie przestał być wielkim świętem. Rzekłbym nawet że teraz jest jeszcze większym, gdyż sprawny rosyjski marketing polityczny zrobił z tego święto ogólno światowe. (Tak nie przesadzam, gdyż oglądam ORT1 w przeciwieństwie do większości Polaków poprzestających na tvn). "Pułki nieśmiertelnych" jak nazwali Rosjanie marsze zwycięstwa nad faszyzmem i pamięci o poległych pięknie się wpisały w słowiańską narrację Rosji i maszerują w Moskwie, Mińsku, Kijowie, Astanie, Washingtonie, Paryżu, Buenos Aires. W historii Rosji to był Dzień Zwycięstwa. Nigdy wcześniej Sowieci nie mieli tak daleko na zachód wpływów ideologicznych, politycznych i zdobyczy terytorialnych.
W tym kontekście w Polsce od wielu lat spadła milcząca kurtyna milczenia. Z pewnością nie byliśmy zwycięzcami, najwięcej zamordowanych i zabitych obywateli poniosła Polska, najwięcej strat materialnych (38%) poniosła Polska, miliony młodych Polaków oddało życie tylko po to by pokazać że są waleczni, rycerscy, odważni. Nie otrzymali że to nić, a nawet gorzej, zostali przez to nazwani zdrajcami, byli przeklinani, opluwani i to zarówno tu w kraju jak i w krajach europejskich (UK). Mówiąc dosadnie życie naszych przodków zostało cynicznie (jak zwykle) wykorzystane jako mięso armatnie do własnych rozgrywek przez innych.
W tym kontekście Faszystowskie Niemcy i Sowieci grali swoje role nieco jak "zły policjant i dobry policjant". Polska została ofiarą ich działania. Nie uważam jednak że aktualna "kurtyna milczenia" w tej sprawie jest odpowiednia, z drugiej strony nie sądzę żeby współcześnie rządzący mieli coś sensownego do zaproponowania dla Polaków w "Dniu Pobiedy".

niedziela, 1 maja 2016

Głagolica

Metempsychoza - indoeuropejska koncepcja wędrówki dusz

Aleksander Bruckner, Starożytna Litwa Ludy i bogi szkice historyczne i mitologiczne, Wydawnictwo Pojezieże, Olsztyn 1985 str. 153 "Wedle mistrza Wincentego jest powszechnym obłędem pruskim, że dusze po wejściu w ciało przechodzą w nowo narodzonych, inne zaś zwierzęceją, przechodząc w zwierzęta poświęcali więc Jaćwingowie chętnie swoje życie młodzieży - zakładników, gdyż szlachetna śmierć odrodzi ich jeszcze szlachetniejszymi. "A zatem, twierdzono istniała wiara nie tylko w przechodzenie lecz także w doskonalenie się duszy. Zwierzęcenie zaś duszy tylko tyczyć się może duszy złego człowieka". "Łotysze znowu wierzyli że dusze po części w wilków lub niedźwiedzi , po części w bóstwa się przetwarzały.

Litwa

Aleksander Bruckner, Starożytna Litwa Ludy i bogi szkice historyczne i mitologiczne, Wydawnictwo Pojezieże, Olsztyn 1985 Przypisy str. 219 " Własna nazwa Litwy to Lietuva, a Litwinów - Lietuviai. Nazwa "Litwa" początkowo obejmowała obszar tylko jednego z plemion litewskich położony nad górnym i średnim Niemnem, a ogólniejszego znaczenia nabrała dopiero z czasem. ... ekspansja Litwy na Ruś jeszcze przed 1240 r. przybrała formę polityczno zaborczej w miejsce pierwotnej prymitywno -rabunkowej. Wyrażało się to m.in. osadzaniem się feudałów litewskich na książęcych stolicach ruskich. str. 67 " ...dzielili kraj nad górnym Niemnem , wysoki (Auksztotę), od kraju nad dolnym tegoż biegiem "niskiego" (żemoity, polskie Żmóć, mylnie Żmudź pisane"