Translate

środa, 2 grudnia 2015

Inskrypcja staropolska w Meklenburgii.

Zapomniana inskrypcja staropolska z germańskiego cmentarzyska Heganów w Meklemburgii.
We wrześniu roku 1841 w okolicach miasteczka Hagenów na terenie Meklemburgii
zostały odkryte dwa groby szkieletowe datowane na okres wczesnorzymski (II w.
po Chr.) z okazałym wyposażeniem, w skład którego wchodziły między innymi: 2
zapinki - brązowa [...] i żelazna wykładana srebrem; ostroga krzesełkowata,
imacz do tarczy, żelazne groty, dwa srebrne okucia rogów do picia i naczynia
brązowe służące do przyrządzania wina (rondelek, cedzidło i sito). Te ostatnie
uznawano dotychczas zgodnie za prowincjonalnorzymskie. Znalezisko to z
niewiadomych powodów nigdy nie zostało w pełni opublikowane. Niemniej jednak w
roku 1935 niemiecki archeolog W. Asmus, nie zdający sobie z pewnością w pełni
sprawy z wagi i możliwości interpretacyjnych omawianego znaleziska,
nieopatrznie przytoczył pełny inwentarz pochówków wraz z wyborem ilustracji,
co stało sie między innymi powodem naszego wnikliwego zainteresowania się
całym zespołem i jego historyczną wymową.
Wśród wielu znalezionych tam przedmiotów na szczególną uwagę zasługują dwa
naczynia brązowe - czerpak i cedzidło/sito, stanowiące część zastawy służącej
do przygotowywania i picia wina, z których jedno zaopatrzone jest w stempel
identyfikowany - jak się to powszechnie, niestety, uważa - z imieniem
wytwórcy, o dwuznacznej treści ROBILI.SITA
Zastanawiające jest, iż inskrypcja ta była wielokrotnie pomijana w nowszych
pracach dotyczących okresy rzymskiego. Co charakterystyczne, zabrakło jej
również w epokowej pracy niegdyś związanego z polskim Szczecinem niemieckiego
archeologa H. J. Eggersa. Przypadkowość tego faktu nasuwa daleko idące
podejrzenia. Dla badaczy studiujących zasięg odwiecznej prakolebki Słowian,
wśród których znajdują się autorzy tego artykułu, interpretacja treści tej
inskrypcji nie ulega żadnej wątpliwości. Zapisana w archaicznej
staropolszczyźnie (właściwie czytaj: [my] robili.sita) świadczy, iż zasięg
rzemiosła prasłowiańskiego obejmował znacznie większy obszar, niż usiłują to
zasugerować niektórzy archeolodzy. Wbrew bowiem przekonaniom Kazimierza
Godłowskiego i Michała Parczewskiego, stempel ten jest nieodpartym argumentem
na rzecz niepodważalności tezy o aktywności naszych praojców daleko na zachód
od Bugu już po II w. po Chr.
To przez wiele dziesiątków lat ukrywane znalezisko świadczy, że misja
archeologa w bibliotece ma częstokroć większe znaczenie niż jego aktywność w
terenie.
© Magdalena Mączyńska / Aleksander Bursche / Andrzej Kokowski
Opracowanie LupussLuporum
Artykuł pochodzi z serwisu Maleficium/Wolfschanze Front

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz