Translate

piątek, 20 maja 2016

Języki - uwag kilka

Benedykt Zientara, „Świt narodów europejskich”

Str.10, Najdalej w pochwale różnorodności poszedł armeński kronikarz z XIII w. Wardan Areveltsi, który uznał pomieszanie języków budowniczych wieży Babel za Boskie dobrodziejstwo. Na miejsce prymitywnego pierwotnego języka wytworzyły się pełne finezji i swoistego czaru języki narodowe: delikatny grecki, pełen mocy rzymski, grożny hunski, błagalny syryjski, bujny perski, uroczy alański, zabawny gocki, głęboko brzmiący egipski, szczebiotliwy indyjski oraz słodki i pełen wyrazu ormiański”.
Str.30
Wspólnota językowa w świadomości plemiennej nie odgrywała analogicznej roli , jak w późniejszych narodach. …plemiona mówiące tym samym językiem nie przestawały być odrębnymi organizacjami politycznymi. …Język nie był więc przedmiotem specjalnej dumy czy przywiązania: mimo istnienia własnego pisma i zaczątków literatury Wizygoci już w V w. spisywali swe prawa po łacinie, a niebawem stracili znajomość własnego języka, nie tracac poczucia własnej odrębności”.
Str. 133
…zetknęliśmy się z gockim terminem thiuda (ze starogerm. Theudho) oznaczającym wspólnotę etniczną, odpowiednik łacińskiego gens lub natio i greckiego ethnos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz